Poznał, w finale 7 sezonu.;) Choć myślę, że domyślał się, że ma zdolności długo przed tym.;) Nie wiem jak twórcy zamierzają rozwiązać sprawę z Lexem. W końcu nie powinien znać tego sekretu...ani widzieć twarz Clarka bez okularków.;) I jak Mateo..., który sezon Ci się bardziej spodobał, 2 czy 1??:)

Ciężko mi stwierdzić, który sezon był lepszy, obydwa były wspaniałe. Jednak jeśli miałbym wybierać to wybrałbym sezon drugi.

Teraz będzie 3.;) Dla mnie był on taki...średnio na jeża. Jest zlepkiem jednych z najlepszych i jednych z najgorszych odcinków serialu.;) Na szczęście potem jest 4, która tak mi się spodobała, że...;) Ciekawy jestem co będziesz sądzić o Smallvillowej Lois Lane.;) Natomiast generalnie polecam Ci napisy, a nie lektora. Jak dzisiaj słowa Lany "Nigdy nie musiałeś próbować" przetłumaczył "Idziesz na skróty", to pomyślałem: "Sam idziesz na skróty Panie lektorze.;)" Oczywiście to tylko sugestia, ale jak ktoś zna dobre tłumaczenie, czy wsłucha się w słowa, to taki lektor może nieźle zdenerwować.;)

Jeśli pamiętam dobrze, to Lex poznał tajemnicę Clarka (co prawda na bardzo krótko ale zawsze) jeszcze w 3 serii chyba 8 odcinek.
Ogólnie jakoś po 5 serii przestałam oglądać serial, trochę zaczął mnie nudzić, teraz kiedy mam czas przypominam sobie odcinki na axn i stwierdzam że większość odcinków jest świetna, pzynajmniej w tych pierwszych seriach.

Poznał ale zapomniał, więc co mu po takiej wiedzy .;) Według mnie za długo ciągnięto farmerskie życie Clarka. Całe szczęście od 8 serii zaczynają się nowe klimaty.;)

I właściwie najbardziej się wciągnąłem w serial gdzieś tak od 4 sezonu.;) Ale każdy ma swoje ulubione klimaty. Dlatego nie chciałem zapewniać mateo, że później serial staje się lepszy, bo to tylko moje odczucia. Najlepiej żeby sama obejrzała i oceniła.;)

jasiomania narobiłaś mi ogromnego smaku na następne odcinki:). Teraz dopiero jestem w trakcie oglądania 3 serii, jeszcze sporo odcinków do obejrzenia xD

Jak już pisałem, nie chciałbym Cię zapewniać, że później jest lepiej, bo...nie mam pojęcia jak Ty będziesz uważać, żeby potem nie było na mnie...;) To każdego osobiste zdanie i gust.;) Jeżeli chodzi o mnie, to uważam tak ze względu na: więcej ciekawych postaci, powiązanie fabularne odcinków oraz więcej humoru, czyli Lois Lane.;) i klimat: muszę przyznać, że wole te bardziej dojrzalsze i mroczniejsze aniżeli młodzieżowe.;) Za minus późniejszy serii uważam, coraz gorsze pomysły na zapychacze, ( choć jest ich mniej niż w 1-3 ) oraz zwlekanie przez twórców z pewnymi decyzjami. w 7 serii Clark będący z Laną i żyjący na farmie, wciąż nie rozumiejący do końca swego przeznaczenia, nie dało się już na to patrzeć.;) Na szczęście w 8 serii, twórcy w końcu zdecydowali się totalnie pozmieniać i odświeżyć serial. Mimo, że brakuje Lexa, to jednak ogląda mi się teraz serial bardzo dobrze. W końcu dzieje się to, co powinno dziać się od dawna.;) Także podsumowując nie jestem zawiedziony na serialu po 9 seriach, które widziałem.;)

Mateo787b, skończył się 3 sezon na AXN, jak odczucia po seansie??;)

Nie zawiodłem się na tym sezonie, bardzo ciekawa końcówka zachęcająca do oglądania następnego sezonu. Przez cały sezon zdawało mi się, że przyjaźń między Clarkiem, a Lexem pogarsza się.

To teraz zacznie się moim zdaniem o wiele lepsza 4.;) Ciekawy jestem czy spodoba Ci się postać Lois.;) W końcu to ona jest właśnie przeznaczona Clarkowi.;)

Na wszystkich forach dotyczących serialu piszesz, że to Lois jest przeznaczona Clarcowi, ale w serialu SMALLVILLE przynajmniej wg starych scenarzystów i pomysłodawców serialu (odeszli niestety po 7 sezonie) to LANA LANG była mu przeznaczona, tak po prostu sobie to wymyślili. Nie mam nic przeciwko Lois, jest seksowniejsza niż Lana. Czekam na szybką ripostę.

P.S.
Mam nadzieję, że znajdę w końcu jakiegoś fachowca z którym będę mógł wymienić się uwagami, bo zdecydowana większość osób które tu piszą niewiele wiedzą na temat serialu (np. żeby pisać w której serii spadły meteoryty?).

A co, siedziałeś/łaś w głowach starych scenarzystów?? Każdy spostrzegawczy wiedział, od kiedy pojawiła się Lois w serialu, że to ona skończy z Clarkiem. Ba, nawet wcześniej. Twórcy tworzyli te "momenty", mogące świadczyć, że serial idzie w kierunku prawdziwego supermana i to prawdziwym supermanem się zakończy.Serial ukazuje początki, ale ma też ukazać całą "drogę" do stanie się wiadomo kim.;) Teksty Marthy: "Może to nie Lana Lang jest Ci przeznaczona?", albo "W końcu znadziesz kogoś, komu będziesz mógł na tyle zaufać, by wyjawić swą tajemnice", później tekst Lois w finale 4 sezonu: "Śnił mi się latający facet w pelerynie" mógł świadczyć o tym, iż będzie ona zakochana w supermanie. Oczywiście można było wierzyć, że w Smallville będzie inaczej, że Lana Lang będzie czymś więcej niż szkolną miłością, tylko na jakiej podstawie?? W końcu nie bez powodu tak wcześnie sprowadzili postać Lois.;) Ale były też inne momenty: miny Clarka podczas jej striptizu. Rozmowy w stodole. W 7 sezonie na przykład pocieszali się nawzajem: "Po co mam się umawiać z bogatymi i przystojnym miliarderem skoro mam Ciebie Smallville?" Tekst Lois z odcinka 6x13: "Lana to Twoja przeszłość, ja jestem Twoją przyszłością", na co Clark odpowiedział: "A to jest teraźniejszość". Poza tym przypomnę Ci, że to właśnie twórcy 7 serii pozwolili dać Clarkowi podanie o pracę od Lois. Stworzyli bardzo znaczącą scenę kiedy to Lana żegna się z Clarkiem, a w drzwiach stoi Lois, po czym wpadają sobie w objęcia. Chcesz znać powód, czemu tak długo zwlekano z Clois, a przeciągano Clanę?? Po prostu: nie opłacało się kończyć serialu, a kończenie oznaczałoby połączenie Clarka z Lois, dojrzałość. Więc tworzono taką 6, 7 serię, gdzie było jeszcze za wcześnie na Clois, ( skoro wcześniej się na pozór nie lubili to logiczniej było ich zeswatać pracą w Daily Planet i tak też twórcy uczynili.;) ) więc przeeeciagano Clanę.;)
Także bardzo mi przykro, ale wygląda na to, że "dawni" jak i "obecni" twórcy serialu doskonale wiedzieli z kim skończy Clark i kto jest mu przeznaczony.;) Nie Lana, tylko Lois.;)
Nie wiem z jakich powodów kwestionujesz moją znajomość serialu i na jakiej podstawie stwierdziłeś/łaś, iż nie wiem, w których seriach spadały meteoryty na Smallville. Jeśli natomiast to Tobie doskwiera amnezja, to oczywiście mogę Ci bez trudu przypomnieć: serie 1 i 4.;)
Pozdrawiam.;)

Dodam jeszcze, że dla mnie nowi twórcy Smallville nie spisują się tragicznie...bo o ile 2 połowa 8 sezonu jest okropna i nuda, o tyle 9 serią jestem oczarowany ( jest chyba moją ulubioną.;) ) i mam nadzieje, że ostatni sezon spodoba mi się niemniej.;)

Zacznę od końca.
1. O meteorytach było NIE DO CIEBIE.
2. Starałeś się, wymienić wszystkie przesłanki za Lois ale niektóre wręcz przeciwnie, to mi przyznają rację np. 6x13 o teraźniejszości. Jak wykombinowałeś, że to zdanie potwierdza Twoją tezę. Przecież nawet Lois słysząc to poczuła, że to LANA jest mu przeznaczona.
3. Ponadto wiemy jak działa na Clarka czerwony kryptonit. Wtedy gdy budzą się w nim jego rządze i jest szczery "do bólu" zawsze wybiera LANĘ (epizody 2x4 cyt: Lana: "a Jessie?" Clark: "jaka Jessie, to z Tobą chcę być", 2x23).
4. Prawie każda rozmowa Clarka i Lany o tym świadczy (jak na nią patrzy, jak ją traktuje) ale to trzeba chcieć zauważyć a nie ignorować.
Kolejne dowody.
5. W 4 sezonie tatuaż Lany i powiązanie jego z jaskimiani (tzn. symbol Kal-Ela i Lany były namalowanie na jednej ścianie jaskini).
6. Odcinek 4x18 "Spirit" Jedyny taniec który zatańczył na balu kończącym szkołę wykonał z LANĄ a nie z Lois, z którą na ten bal przyszedł, oraz cyt: Clark do Lois: Skoro się wystroiłaś i tu ze mną przyszłaś, moglibyśmy zatańczyć. Lois: Dzięki za zaproszenie ale nie ze mną chcesz zatańczyć ale z nią, no idź. (mowa o Lanie).
7. Rozmowa z 5x15 "Cyborg" Cyt. Lana: "Powiedz prawdę, kochasz mnie jeszcze?". Clark: "Zawze Cię kochałem i zawsze będę kochać NIEZALEŻNIE OD WSZYSTKIEGO".
8. Rozmowa Clarka z Chloe 8x12. Jeśli któs wkracza w trójkąt Lana - Clark, trzecia osoba zawsze cierpi. Nie zrań Lois.
9. Odcinek 4x20 "Ageless". Clark i Lana znajdują dziecko i wcielają się w rolę rodziców, a szybko dorastające dziecko uznało ich za swoich rodziców (aluzja nie muszę chyba tłumaczyć do czego).
10. Clark pokłócił się na dobre z Lexem (wtedy bliskim przyjecielem), gdy Lex odebrał mu największy skarb czyli Lanę.
11. Odcinek 5x12 "Reckoning". Gdy umiera Lana, Clark postanawia cofnąć czas mimo, że Jor-El ostrzega go, iż nie jesteśmy Bogami i może TYLKO RAZ cofnąć czas ale za to ktoś inny będzie musiał oddać życie, bo musi być równowaga we wszechświecie. Clark nie waha się (Jonathan traci życie) , gdyby chodziło o Lois by tego nie zrobił.
12. I na ostatek, bo nie chcę mi się dłużej wymieniać tych argumentów. To pierwszy RAZ Clark miał z Laną, chociaż wcześniej miał setki okazji na mały numerek. A Clark był pierwszym dla Lany, chociaż ona też dużo wcześniej mogła dać innemu. A taki argument jak wiesz dla scenarzystów jest bardzo ważny i wiele definiuje.

hmm, ja patrzyłem na serial pod kątem tego co ma się wydarzyć. Ty opisujesz mi relacje postaci w danym momencie. Ja ci opisywałem symbole, sygnały twórców, że Smallville pójdzie w kierunku supermana. Przecież wiadomo, że Clark nie będzie się kochał w dwóch kobietach jednocześnie. W sezonach 1- 7 myślał przede wszystkim o Lanie, ona stanowiła dla niego przeszłość, teraźniejszość i jego celem było spędzić z nią przyszłość. Była tylko ona, ona, ona, nic poza tym.;) Oczywiście Clarkowi zależało na Lois, cieszył się, że przeżyła śmiertelny wypadek, sam często ją ratował, ale ciężko jest zerwać ze swoją dawną miłością.;) Twórcy już w 4x01 pokazali nam, że Lois ma słabość do Clarka, ale on był zaślepiony. Co mu po jakiejś tam Lois, skoro miał przed oczami tylko Lane, osobę którą znał od dawna.;) Aż w końcu w 7x20 twórcy dochodzą do wniosku, że czas kończyć serial, tak więc wyrywają z życia Clarka Lane i zaczyna się wspólna praca z Lois, dostrzeganie siebie nawzajem. Nie wiem czy widziałeś/łaś odcinek 9x21 gdzie Clark mówił, że dzięki Smudze, dzięki temu jak Lois traktuje Smugę, Clark odkrył stronę Lois, której nigdy wcześniej nie widział. Sprawiło to, że zakochał się w niej jeszcze bardziej. Clois to nie jest taka miłość, która pojawia się od pierwszego wejrzenia. Dzieliła ich zasłona dymna, kiedy opadła, zaczęli odkrywać przed sobą swoje zalety, zakochiwać się w sobie nawzajem i powstało coś pięknego, oraz co ważniejsze silnego i trwałego...mam nadzieje, ze zdarzenia z 9 serii pozwolą nam ujrzeć to w 10.;) Nie każdy zakochuje się w sobie od razu. Zapamiętaj to.;)
Na koniec chciałbym dodać, iż nie wiem jaka jest ta Twoja wiedza na temat serialu, ale chyba są w niej jakieś braki. Z tego co wiem, to nie tylko Lana była "ofiarą" czerwonego kryptonitu. Była nim jeszcze Alicja w 4x10 i 4x11 ( wziął z nią ślub.;) ) oraz Lois w 6x13.;)
"trzecia osoba zawsze cierpi"
Lois wkroczyła do tego trójkąta i co z tego wyszło?? Słowa Clarka w finale sezonu: "Teraz wiem, że jesteś tą, której zawsze potrzebowałem, chciałbym żebyś o tym wiedziała"
Piszesz , że twórcy sezonów 1-7 chcieli aby Clark był z Laną. Myślę, że inaczej by postępowali, gdyby rzeczywiście tak było.;) Sezony 1-9 stanowią całość jeżeli chodzi o przygody miłosne Clarka. Nie ma co tego rozdzielać.

Oczywiście żeby było jasne. Przykłady, które podałem są jednymi z wielu, które zostały przedstawione w serialu w celu podpowiedzi z kim będzie Clark.;)

JA o niebie ty o chlebie.
Wyjaśnijmy jedno, owczem Clark będzie z Lois ale tylko dlatego, że Kristin Kreuk zrezygnowała z wystepowania w tym serialu. W 7 sezonie (pod koniec), ty widzisz, iż to twórcy chcieli pozbyć się Lany i rzucić Lois w objęcia Clarka, na koniec całej serii. Prawda jest niestety inna tzn. Był to czas (kręcenia 7 serii) kiedy strajkowali scenarzysći i całe Hollywood miało duże opóźnienia. Oczywiście SMALLVILLE również miało opóźnienia, stąd Kristin Kreuk zrezygnowała z końca serii na rzecz projektu filmowego a scenarzyści w pośpiechu musieli wyciąć rolę Lany Lang. Kristin Kreuk miała taką opcję w kontrakcie. kolejnym dowodem na problemy z 7 serią jest fakt, że seria ta liczy tylko 20 a nie 22 odcinki. Piszesz również, że długie pozostawanie Lany w serialu miało podłoże finansowe, nie rozumiem tego (jak to wymyśliłeś?). Ponadto 7 seria generalnie nie udała się scenarzystom. Wątek z Veritasem to chyba najwieksze przegięcie w całej serii a w szczególności tłumaczenie tego i szukanie odnośników do wcześniejszych serii (bardzo dużo błędów logicznych i nieścisłości).
P.S.
Ja nie wymieniałem WSZYSTKICH odcinków gdzie występował czerwony kryptonit, tak więc trafiłeś kulą w płot. Dobrze wiem co i gdzie było!!! Widzę u Ciebie braki, bo CZERWONY KRYPTONIT wystąpił jeszcze w jednym epizodzie, licząc pierwszych 7 sezonów. Jak jesteś taki kozak, to pytam. W KTÓRYM TO BYŁO ODCINKU?

Ciekawe, ja słyszałem, ze Kristin chciałaby wrócić do serialu, ale nie ma dla niej już miejsca w obecnej historii... ( takie były jej słowa przed 9 serią, bo teraz TW chce ją sprowadzić by lepiej zakończyć wątek Lany.;) )
W ogóle nie ustosunkowujesz się do większości mojej wypowiedzi. Wychodzisz z rzeczami, które nie mają nic wspólnego dla sprawy. Naprawdę przykro jest mi Cię uświadomić, że oglądałeś serial o początkach supermana...nikogo innego.;) Może jakiemuś innemu superbohaterowi pisana jest Lana.;) Jak wymyśliłem, że przedłużanie wątku Lany ma związek z przedłużaniem serialu?? Bardzo prosto.:) Zapoznałem się z historią, na której w dużej mierze opiera się ten serial. Owszem, wprowadza on pewne modyfikacje na własne potrzeby, oraz formę serialu, ale jeżeli chodzi o podstawowe kwestie, prędzej czy później wszystko kończyło się tak jak w historii supermana.
Jeżeli zaś chodzi o licytowanie się, czy urządzanie Quizów z wiedzy o serialu to nie jestem zainteresowany. Nie jestem też zainteresowany rozmową z osobą o Twoim nastawieniu. Nie czytasz wszystkiego co pisze, albo raczej...nie chcesz tego zauważać. Poza tym nikt tu do niczego siebie nie przekona. Mogę to teraz stwierdzić na 100%. Także nie wiem jak Ty, ale ja nie widzę sensu kontynuowania tej konwersacji, byłaby to po prostu strata czasu dla Ciebie i dla mnie.
Pozdrawiam Cię serdecznie i nie przejmuj się aż tak bardzo. Powinieneś się raczej cieszyć. Teraz kiedy Kristin ma więcej wolnego czasu, może...znajdzie czas i dla Ciebie...a potem może będzie coś więcej i przestaniesz żałować, ze opuściła Smallville.;)

Najkrócej jak się da.
CYTAT: "Owszem, wprowadza on pewne modyfikacje na własne potrzeby, oraz formę serialu, ale jeżeli chodzi o podstawowe kwestie, prędzej czy później wszystko kończyło się tak jak w historii supermana."
Jak możesz coś takiego pisać. Czytając to mam wrażenie, że nieznasz podstawowych faktów o historii SUPERMANA.
1. Aleksander Luthor był największym wrogiem Supermana a nie Clarka Kenta.
2. Superman zginał w 1992 r. (data wydania tego zeszytu) a zabił go Doomsday.
Do tej pory niezapowiada się aby któryś z tych punktów został zrealizowany.
Ponadto producenci Alfred Gough i Miles Millar w 2002 lub 2003 r. (już nie pamiętam dokładnie) zostali pozwani do sądu przez ludzi którzy mają prawa do Supermana o to, że za bardzo odeszli od pierwowzoru. Co więcej wygrali ten proces i jak myślisz, po co podjęli rękawicę, żeby po latach poprócić do znanego schematu?
P.S.
Podobno to ja nie czytam postów. Przecież napisałem, że jeśli już, to Lois Lane jest seksowniejsza ale nie bój się, nie będę stawał Ci na drodze o względy Erici. Także możesz do niej walić śmiało ale z tego co wiem lubi starszych. Powodzenia!!!

Radze zapoznać się z definicją słowa "kończy się...", bo z tego co czytam jest Ci ona obca.;)
Czekaj...kiedy to po raz pierwszy uczono mnie czytania ze zrozumieniem...... Nie pamiętam. To było tak dawno.;) Radzę Ci lepiej opanować tę umiejętność, bo bez niej będziesz mieć problem ze zdaniem jakiegokolwiek testu humanistycznego. Czy to na koniec podstawówki, gimnazjum, o maturze już nie wspominając. To wiesz, tak z dobroci serca pisze. Najpierw pomyśl a potem napisz, to może zręczniej Ci się uda ukrywać swój wiek.
Pozdrawiam serdecznie.:)

Hej, przepraszam, że się wtrącę. Ja jestem na końcowych odcinkach drugiej serii i zastanawiam się kiedy Lana dowie się o Clarku i kiedy oni w ogóle będą ze sobą. :)

Oj, trochę to skomplikowane.
1. Znów będą ze sobą na początku 5 serii.
2. W odcinku 5x12 "Reckoning" Clark wyzna Lanie całą prawdę o sobie i poprosi ją o rękę (Lana się zgodzi) ale niestety pod wpływem ciekawości Lexa Lana ginie w wypadku samochodowym. Clark dzięki pomocy Jor-Ela cofa czas ale nie wyznaje jej prawdy po raz drugi.
3. Pod koniec 5 serii rozstają się.
4. Pod koniec 6 serii Lana dowiaduje się prawdy o Clarku.
5. Całą 7 serię są znów razem.
6. W 8 rozstają się na dobre.

Ale teraz pojechałeś. Zabłysnąłeś jak cholera. Mnie z kolei uczyli, że jak się nie ma argumentów to idzie się w inwektywy. Jaki sens w ogóle ma Twoja wypowiedź. "Ni z gruchy ni z pietruchy". JAK SIĘ MYLĘ W JAKIEJŚ KWESTII, TO TO NAPISZ, ale kontretnie wykaż to.
P.S.
O moje egzaminy to się chłopie nie martw, bo te co trzeba to już mam za sobą.

Bardzo się ciesze. Spadł mi kamień z serca...

Ja też uważam, że Lois miała być od początku z Clarkiem ;). I doskonale do siebie pasują, dużo lepiej niż Lana i Clark. Dłużej zajęło im zorientowanie się w swoich uczuciach, trudniej bylo im do siebie zapałać jawną sympatią (bo podświadomie lubili się od dawna), ale jednak byli sobie bliscy i była między nimi chemia ;). Jak ktoś tego nie dostrzega, to przykro mi.
A co do Lany... Na początku ją lubiłam, ale im dalej, tym bardziej mnie irytowała.

Jasiomania przerażasz mnie. Ty się robisz już większym Sithem ode mnie. A to ja myślałem, że jestem najwredniejszym sukinkotem. Cholercia. Skrzyżujemy niebawem klingi to pewne. Może być tylko jeden. :)

Pomyłka nie miało być w odpowiedzi na post Black_Jeanne ale jasiomania

Od razu na wstępie chciałabym zaznaczyć, że kiedy pierwszy raz obejrzałam Smallville- a było to wtedy kiedy pierwszy raz TVN go wyemitowało, to jakoś nie połączyłam tej historii z Supermanem, ale to tylko dlatego że nie orientowałam się w tym temacie. Wtedy miałam już wyrobione zdanie o Lanie- jest nijaka i nie wiadome mi było czemu akurat ona ma być miłością Kenta (już bardziej pasowała mi Chloe). I naprawdę mnie irytowała... (w sumie nadal mnie irytuje). Później, kiedy poznałam historię i obejrzałam filmy, stało się dla mnie jasne, że Lana Lang to tylko przejściowy okres w życiu Clarka- potwierdził to chociażby jeden odcinek z 3 serii w którym Chloe powiedziała że ma kuzynkę Lois Lane, i 4 sezon w którym ta się pojawia. Skoro stworzyli serial, oparty w jakimś stopniu na historii Supermana, oczywistym było że Clark będzie z Lois. Innej opcji być nie mogło.

Do wszystkich sympatyków "Smallville" !!! CLARK od pierwszego odcinka miał być po wsze czasy z Laną i tylko z Laną, każdy kto myśli inaczej nieuważnie ogląda serial. Argumentów jakich użył Phoenix78, które ja w całości popieram nikt z was nie obalił. Nawet jednego. Powody dla których Clark miałby być z Lois są o wiele słabsze niż argumenty mówiące o tym iż Clark powinien być z Laną powiem więcej gdy twórcy serialu zaczęli pracować nad pierwszym sezonem to śmiem twierdzić iż scenarzyści wówczas w ogóle nie mieli zamiaru umieszczać postaci Lois w serialu. W pierwszych sezonach serialu scenarzyści podzielili cechy charakterologiczne Lois Lane między Laną Lang a Chloe Sullivan. Jedna była bardzo ładna Lana Lang a druga Chloe Sullivan była "zapaloną' dziennikarka. To ewidentnie świadczy iż producenci nie kwapili się z umieszczeniem postaci Lois Lane w serialu. Nawet w 8 sezonie gdy Kristin Kreuk nie występowała już w roli głównej to gdy postać Lany Lang pojawiła się gościnnie w 5 epizodach wypchnęła Lois Lane na te odcinki z serialu mimo iż Erica Durance odtwarzająca postać Lois w 8 serii grała w roli głównej. Podsumowując dowodów świadczących o tym iż Clarkowi pisana jest Lana można wymienić mnóstwo. Faktem jest również iż scenarzyści nie raz dawali do zrozumienia widzom przeważnie poprzez słowne sugestie iż Lois w przyszłości może być z Clarkiem ale różnica jest taka że to są tylko poszlaki a w stosunkach Clarka i Lany można mówić już o ewidentnych dowodach ich miłości. Na końcu chciałbym jasno podkreślić iż postac Lois Lane w serialu bardzo mi się podoba jest ona pozytywnym aspektem "Smallville" ale to nie zmienia oczywistych faktów iż z przekroju całego serialu Clarkowi przeznaczona powinna jest Lana.

"Do wszystkich sympatyków "Smallville" !!! CLARK od pierwszego odcinka miał być po wsze czasy z Laną i tylko z Laną, każdy kto myśli inaczej nieuważnie ogląda serial."

Może tak miało być. Ale masz zdolności Marsjanina, że siedzisz w głowie pierwszych twórców smallville. 50% na 50% bym dał nie więcej. Faktycznie jak za serial się zabierano to był już ukształtowany napewno jakiś obraz jak to wyglądać powinno. Nie zaprzeczę, że twórcy nie liczyli, że serial dobrnie do 10 sezonów i dlatego możliwe, że chcieli pokazać tylko młodzieńcze lata i Clarka z Lana rzecz jasna. Nie mieli pojęcia, że pojawi się Superman, latanie czy nawet symbol "S". Tego nie zakładali przyjmując za założenie ich zasadę "No tights no flights" To miał być początek Clarka jako bohatera. Przeznaczenie jednak chciało inaczej dlatego pałeczkę odebrały kolejne osoby, które teraz realizują swoją wizję.

Czy zapoznałaś się z wyżej wymieniomymi przeze mnie argumentami, że to Lana jest pisana Clarkowi, co ty na to? Ponieważ, Ty podajesz jeden bardzo wąpltiwy argument z 3 serii.

Przeczytałam twoje argumenty oczywiście :) Nie wypowiedziałabym się w tym temacie, gdybym się nim nie zapoznała. I owszem, zgadzam się, że jeśli chodzi o Smallville, jako luźną historię o chłopaku z innej planety... Rzeczywiście Lana Lang powinna być mu przeznaczona... Ale ja nie patrzę na ten serial z tej perspektywy, ale jako część Supermana, opowiadająca jego początki itd itp. I nie jestem pewna czy wiesz ale w KOMIKSIE pierwszą wielką miłością Clarka jest Lana Lang... Scenarzyści celowo wprowadzili jej postać do serialu, gdyż odegrała ona bardzo ważną rolę w życiu Clarka (drugą postacią jaką wprowadzili z tego okresu życia Clarka był Pete Ross i który notabene był potem związany z Laną). Może rzeczywiście z przekroju całego serialu Lana jest przeznaczona Clarkowi- w końcu pojawiała się ona regularnie przez 7 sezonów i gościnnie w 8 (natomiast Lois tylko przez 5), ale to nie zmienia faktu, że każdy kto zna historię Supermana wiedział, że Clark będzie z Lois. Co do argumentu dotyczącego 3 sezonu (jest jeden bo wszystkie już zabrał mi Jesiomania)- nie miał on na celu Cię przekonać, nawet tego nie zamierzałam robić (możliwe, że we wcześniejszym poście nie wyraziłam się dosyć jasno o co mi chodzi). Chciałam tylko zwrócić uwagę, że Chloe wspominając o swojej kuzynce dała poniekąd do zrozumienia tym, którzy znają historię Supermana, że Lois Lane (która choćby w filmach, jest jego "kontaktem" z gazetą i w której się kocha) się pojawi. I się pojawia, notabene kilka odcinków później.
Przyznaję szczerze, że na samym początku też sądziłam że Clark powinien być z Laną, ale zdanie zmieniłam po tym jak scenarzyści coraz bardziej zaczęli robić z nich parę z mydlanej opery. Gdyby nie to, może dalej bym przy tym obstawiała, ale po prostu momentami miałam ich dość. Natomiast Clark i Lois tworzą ciekawą parę- te ich słowne utarczki i sposób w jaki ich znajomość ewoluowała (z przyjaźni w miłość).
Poza tym, nie można jednoznacznie stwierdzić, która z nich jest mu tak naprawdę przeznaczona. Nie podobał mi się związek Clark/Lana, ale to nie oznacza że twierdzę iż Lois była mu przeznaczona- uznawałam to za oczywiste, że oni będą razem jako że Superman był z Lois Lane. Fakt Clarka z Laną łączy wiele- chociażby jego pierwszy raz, ale sorry jak często ta osoba z którą ma się pierwszy raz jest tą jedyną, przeznaczoną?
Szanuje twoje zdanie i nie chce z tobą prowadzić dyskusji, w której będę wciąż powtarzać moje argumenty i choćby Jesiomania, a która potem zamieniłaby się w jakiegoś rodzaju rzucanie mięsem. Chciałam po prostu wyrazić swoje zdanie :) Pozdrawiam

Superman był z Lois i to jest oczywiste. Pytanie, czy w Smallville cyt: "luźnia historia o chłopaku z innej planety", też tak musi być. Poza tym scenarzysści nie mieli dobrych pomysłów na końcowe serie (7-9) i dlatego oceniam je gorzej niż początkowe. Pewne wątki przegiągnięto, zresztą jak cały serial. Od serii 8 powinien nazywać się Metropolis, bo z miasteczkiem Smallville ma już niewiele wspólnego. Tym bardziej, że przygody Clarka miały się w tym serialu skończyć w momencie podjęcia przez Kenta pracy w Daily Planet. Ponadto kluczową sprawą, było opuszczenie serialu przez Kristin (sama chiała odejśc a nie jak Jasiomania pisał zrezygnoli i niej producenci).
P.S.
Gdybym miał ocenić przedstawiłaś opis dużo lepszy, a co za tym idzie bliższy prawdy niż Jasiomania, który pisze jakby miał klapki na oczach i ślepo brnął do celu nie zauważając faktów, które mogą zaprzeczyć jego teorii.
Pozdrawiam.

Smallville miało się zakończyć supermanem, a nie pracą Kenta w Daily Planet. To że serial nosi tytuł Smallville, nie znaczy, że musi się tam cały czas dziać akcja. Jest to przenośnia, która ma uświadamiać, że jest to serial o początkach. Uśmiałem się jak przeczytałem, że Chloe Sullivan jest dowodem, że miało nie być Lois w serialu. Ktoś musiał ożywiać ten serial.

A teraz coś wyszukanego specjalnie dla phoenix78. Nie przeszkadza mi Twoje zaślepienie. Możesz sobie przeżywać i płakać do poduszki, że Smallville pragnie uszczypnąć klimatu supermana. Z taką desperacją wyszukujesz tych "faktów", że pewnie już piątą suszysz na balkonie. Ponieważ jednak zarzuca mi się tu kłamstwo, kiwnę jeszcze klika razy palcem dla Ciebie i przedstawię dowód w postaci autentycznych słów Twojej ukochanej Kristin.
"Matt Mitovich opublikował właśnie nowy wywiad z Kristin Kreuk, która swego czasu grała Lanę Lang w Smallville. My skupimy się na jednym, bardzo ważnym dla każdego fana pytaniu:

PYTANIE: Czy możemy śmiało powiedzieć, że nie zobaczymy już Lany w Smallville?
KRISTIN: Tak sądzę. To znaczy, serial zmienił się tak bardzo, że powrót Lany byłby po prostu dziwny. Można powiedzieć, że Lana należała do innego okresu w życiu Clarka i Smallville."

Kristin uważa, że Lana to przeszłość i że biedna nie może wrócić bo nie ma już dla niej miejsca, a jej fan nie chce w to wierzyć?? Oj, nieładnie phoenix78, nieładnie.
Źródło: www.smallville.com.pl
Zdaje się, że strona 25.;)

Witam.
Gra w serialu to nie koncert życzeń, w jednym sezonie odchodzę a w nastepnych chcę już grać???. Gdy planowano 8 sezon Kristin Kreuk odeszła na własną prośbe i koniec. Po rozmowach wynegocjowano 5 odcinków. Gdy planowano 9 sezon, może i chciała znów grać, bo jak wiesz Kristin miała grać w Chuck'u ale w ostatniej chwili z niej zrezygnowali. Zakładam, że wywiad jest prawdziwy ale to kłóci się z tym newsem:
What’s the word on Smallville‘s last season? — Chase
ADAM: Tom Welling is clear about what he wants: reunions. “I want to see a lot of the people that the fans know come back and to see those relationships,” Welling says, singling out Kristin Kreuk’s Lana and Michael Rosenbaum’s Lex Luthor. “We want them back, and I know we’re going to do everything we can to see them here.”
Source: TV Guide
P.S.
Jestem oczywiście za "Clarkiem i Laną" ale nigdzie nie napisałem, że po tym co się wydarzyło do tej pory w serialu oni będą razem. Teraz to byłaby raczej komedia ale tak jak wyżej napisałem: jasiomania brnie do przodu z klapkami na oczach niewidząc faktów niewygodnych dla siebie, ale (i tu nowość) widzi coś czego nikt nigdy nie powiedział. Gdyby tak jednak Kreuk powróciła to JASIOMANIA BY SIĘ CHYBA POCHLASTAŁ.

hehe, coś Ci się pomyliło, nie jestem Tobą.;)
Ależ ja bardzo chce żeby Kristin/Lana wróciła w ostatnim sezonie. Chce żeby się pojawiła, bo wtedy nie będzie już żadnych wątpliwości co do pewnych. według mnie niedokończonych kwestii..:)
Twój news wcale nie gryzie się z moim. Twój mówi o tym czego chciałby Welling, a mój słowa Kristin. Poza tym...mój miał miejsce gdzieś tak w trakcie trwania 9 sezonu, a Twój, zdaje się, że już po emisji, także...
Pozdrawiam, żegnam ozięble bo...nie mam już dla Ciebie czasu, przykro mi. W następną dyskusję dam się wciągnąć z osobą, która czyta i co ważniejsze rozumie to co pisze.:)
Hejka.:)

Życzę Ci też spotkania z którymś z twórców "dawnego" Smallville, byś miał okazję zadać pytanie o to, jaką przyszłość widzieli dla Clarka i czy wiązała się ona z Laną i brakiem cape'a. Na pewno zeszłyby Ci klapki z oczu. Mam tylko nadzieje, że jakoś przeżyłbyś tą odpowiedź. Pamiętaj, w razie czego masz bliskich. Oni potrafią pomóc w takich sytuacjach.;)
Pozdrawiam i powodzenia.:) Może kiedyś uda Ci się dojść do prawdy.;)

No tak zapomniałem 15-latek wie wszystko. Przydałyby Ci się lekcje logiki. Obejrzałeś, gdy mama pozwoli ze 2 seriale i mienisz się ekspertem. Powiedziałem przecież, że gdyby Lana teraz wróciła to byłaby KOMEDIA (historii Lany i Clarka po tym co już się wydarzyło nie da się poskładać) ale ty ciągle swoje.
P.S.
Miałeś już się nie odzywać i co znowu to robisz. Nie umiesz dotrzymywać danego słowa. No ale cóź od dzieci słowności się jeszcze nie wymaga. Pamietąj gdy się brnie nie patrząc na innych łatwo można przegapić metę albo pomylić wyścig.

Marna i żałosna prowokacja...