Podczas oglądania "Hell on Wheels" moją uwagę zwróciła gra aktorska tego Pana.
Muszę stwierdzić, że bardzo dobrze wywiązuje się ze swojej roli.
Idealnie nadawałby się również do roli: grabarza albo nekromanty.
czarne soczewki które nosi w Hell on weels dają efekt nieludzkiego spojrzenia, pierwsze skojarzenie to właśnie grabarz a drugie podobieństwo do Thora Heyerdahla
Gratuluję wykopu ;)
Wracając do tematu. Jego akcent jest doskonały, tak samo jak to co mówi. Do tego czarny ubiór, chytre spojrzenie. Postać idealna :D
Ja z kolei jak go zobaczyłam w Van Helsing to pomyślała jaki miły, dobry, odrazu polubiłam jego postać, ma coś sobie z kochanego dziadka