Właśnie oglądałem z dziewczyną X-menów i zadała mi ciekawe pytanie. Mianowicie: "Jak się czyszczą te noże?? Bo za każdym razem wychodzą czyste..". Nie wiem, może chce zgłębić tajniki czyszczenia noży xD Ktoś zna odpowiedź?? Albo ma jakąś hipotezę? A może ktoś ma jakieś inne nurtujące pytania? Zapraszam do dyskusji..
Ja myślę, że noże Wolverina nie znajdują się w jego ciele, ale magicznym sposobem się materializują.
Myślę że podczas "chowania" ich wszystkie zanieczyszczenia z nich zostają na kostkach na skutek tarcia metalu o skórę, teoria z materializacją nie ma większego sensu, szczególnie że adamantowy szkielet, a więc i szpony są sztuczne wszczepione w ciało Wolverine'a.
Z drugiej strony szukanie logicznych wyjaśnień ich zdolności trochę mija się z celem, więc teoria z materializacją nie jest aż taka znowu absurdalna ;)
szukanie logicznych wyjaśnień ich zdolności trochę mija się z celem, więc teoria z materializacją nie jest aż taka znowu absurdalna
OTÓŻ TO :D
Nie jestem pewien ale chyba w którejś części jest scena w której widać rentgen Wolverina i widać tam szpony wiec 2 teoria jest chyba bardziej trafna ;p Btw dzięki za odp ;)
A jakim cudem Stallone wychodzi w 'Tunelu' z błota jak niemowlę po wieczornej kąpieli? Filmowy brud ma niewiele wspólnego z rzeczywistością, podobnie jak panie skaczące po dachach, ludzie-nietoperze itp.
To są ostrza a nie noże, i to jest po prostu część jego szkieletu więc samo się czyści jak kości.
Hahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahahaha.
Kości, a to dobre, dawno się tak nie uśmiałem hahahahahahahahaha!
Hej . Ja mam pytanie . On już wcześniej się regenerował , tak ? A potem mu wszczepili te noże ale jak to zrobili że za siłą jego woli wychodzą ?
Obejrzyj 4 część (tj. z 2009r). To powinno wszystko wyjaśnić, albo przynajmniej rozjaśnić ;)
Pierwotnie te "noże" to były jego kości które mu się wysuwały. A cały szkielet został pokryty adamantium wraz ze szponami.