Nie wiem co ludzie widza w tym filmie. Akcja dzieje się w bardzo, bardzo odległej przyszłości a ludzie walcza między sobą na miecze czy noże. Ogólnie wystrój wnętrz i stroje rodem ze średniowiecza a czasami a'la Ludwik XVI. Mimo ze możliwe są podróże międzygwiezdne to na planecie używa się napędu wykorzystującego atmosferę. Paranoja. Kilejny absurd to czym żywią się czerwie na pustynnej planecie? Tym że raz na kilka tygodni złapią jakiegoś człowieka? Ciekawe jak wygląda obieg tlenu w przyrodzie skoro nie ma lasów? Do tego jakieś dziwne dynastyczno-uzurpatorskie rządy. Bzdura goni bzdurę.
Odpowiadając na autora komentarz ludzie walczą ze sobą na miecze bo żyjemy w kalijudze. Kalijuga ma trwać 432 000 lat. Według obecnego kalendarza minęło 5124 lata Kalijugi. Kalijuga zaczęła się 3102 roku pne 17/18 lutego. Obecnie do końca Kalijugi zostało 426 876 lat. Akcja Diuny dzieje się w 10191 roku, więc do końca Kalijugi w świecie Diuny zostało 421 809 lat. Stąd konflikty, Poczytaj o Kalijudze.
no ale to chyba bez sensu robić film, a żeby go zrozumieć to trzeba przeczytać książkę. Niby było to jakieś pole siłowe, gdzie tylko powolny ruch mógł je przekroczyć, ale jakoś walenie rakietami w statki nie było przeszkodą xD + no to ejst kij wie jaki rok a pociski nie mogłby zmieniać prędkości podczas lotu? nie kupuję tego
To ekranizacja książki, wierna - światowy bestseller s-f. Krytykując film, krytykuje aż książkę więc przegrywasz swoimi żalami przebijając dno głową - musi boleć, bo nawet mnie boli wystawianie komentarzy z ignoranckie podejściem do tematu.
Może po prostu wróć spokojnie do kolejnego filmu o super bohaterach, to nie produkcja dla każdego ;)
Napisałem że to co jest pokazane w tym filmie i napisane w ksiązce to bzdury. To tak jakby w naszych czasach gdzie powszechne są w telefonach ekrany OLED czy AMOLED montowano w nich kineskopy a ludzie jeździli furmankami. Powód: BO TAK.
Rozumiem że Ty jestes tym wyjątkiem który zrozumiał ten film. To gniot tak samo jak i ksiązka. Przeczytaj mój pierwszys post na ten temat, tylko powoli...zdanie po zdaniu to może zrozumiesz.
DLatego uwazam ze film bardzo slabo wprowadza w swiat Diuny ludzii ktozy nie czytali ksiazek.Z drugiej strony w erze internetu latwo znalezc odpowiedzi na twoje pytania i watpliwosci
Film dla osób mających problemy z zasypianiem. Zastanawia mnie zgorszenie entuzjastów tego filmu. Zamiast łapać zadyszkę, włączcie sobie po prostu po raz 47 Diunę i weźcie magnez.
Prawda, ten film to totalna bzdura! Ale co się dziwić, w końcu na bazie książki z 1965 roku, którą to napisał degustator win, wyznawca buddyzmu i islamu jednocześnie, w dodatku fanatyk niebezpieczeństw czyhających ze strony systemów totalitarnych i narkotyków.. Więc na tytułowej wydmie piaskowej, nie tylko zawiewa przyprawą, ale równierz i nudą..
Możliwe, że po wypiciu hektolitrów wina, również zmieniłbym zdanie i ta cała absurdalna historia, przypadłaby mi do gustu.. ale nie zamierzam tego próbować, gdyż nie lubię wina
Ja bym zapytał jeszcze o kwestię wody... Czemu jeśli jej brak tak doskwierał wszystkim na tej planecie, to nie dokończyli "studni" żeby wydobywać wodę na potrzeby ludności?
Alternatywna opcja, czemu nie transportowali jej statkami wielkości miasta?
No ale czego wymagać od człowieka z 1965 po beczce wina ;)
W 1965r to wszystko pewnie było do przyjęcia, ale w dzisiejszych czasach widać jak bzdura goni bzdurę.
To trochę tak, jakby krytykować "Tarzana" bo wg współczesnej wiedzy niemożliwe jest, żeby chłopiec wychowywany przez małpy nauczył się mówić, czytać i pisać...
Nie czytałeś książki (nie ma takiego obowiązku), nie spodziewaj się że wszystko będziesz miał podane w 100%. Czemu walczą na noże, skoro jest rozwinięta technologia? W książce jest odpowiedź. A oglądanie bez tej wiedzy też jest możliwe. Pojawia się tajemnica, coś, czego nie mogę (na tą chwilę) pojąć. Nie trzeba rozumieć wszystkiego o innej kulturze. Ktoś zamknięty pojedzie do Kambodży i będzie pomstował na inność, albo mówił o miejscowej kulturze jak buc (Cejrowski). Ktoś otwarty zachwyci się, pomny na to że nie rozumie całego kontekstu, bo nie mieszka tu od dziecka. Podejdzie z szacunkiem i właśnie otwartością. Tak można oglądać ten film, zwłaszcza bez wiedzy książkowej.
Dodałbym do tego brak szyb w oknach, tony piachu dookoła a oni nie umieli wypalić sobie szkła.
To ja jeszcze dodam smiechu warty atak na miasto. Rozwinieta cywilizacja latajace ważki, pola siłowe chroniace ciało, loty na inne planety a tu miasto nie potrafi sie obronic przed atakiem? Miasto wyglada jak pustynna twierdza z bunkrami a przebijaja je laserami? bomby tak sobie przechodza przez pola silowe i rozwalaja wszystko? wyskoczylo pare wyrzutni rakiet ktore i tak nic nie daly? Co to jest? I super rozwinieta cywilizacja nawet nie wykryla nadlatujacych statkow? Gdzie jakis alarm, radary cokolwiek? 10 minut i miasta nie ma. A obroncy miasta napierdzielaja sie maczetami wow, są wyrzutnie rakiet, lasery ze statkow a juz pistoletow nie ma bo po co. CO za absurd.