Róise (Bríd Ní Neachtain) była żoną swojego męża Franka przez 40 lat. Dwa lata po śmierci ukochanego nadal czuje się zagubiona i samotna. Codziennie włącza starą wiadomość głosową, by usłyszeć tylko jego głos. Prawie z nikim nie rozmawia, a wychodzi tylko do sklepu. Niespodziewanie koło jej domu pojawia się bezpański pies, który podąża zaRóise (Bríd Ní Neachtain) była żoną swojego męża Franka przez 40 lat. Dwa lata po śmierci ukochanego nadal czuje się zagubiona i samotna. Codziennie włącza starą wiadomość głosową, by usłyszeć tylko jego głos. Prawie z nikim nie rozmawia, a wychodzi tylko do sklepu. Niespodziewanie koło jej domu pojawia się bezpański pies, który podąża za nią i nie odstępuje na krok. Kobieta początkowo przegania czworonoga, ale kiedy przypomina sobie ostatnie słowa zmarłego, a pies pokazuje jej, że uwielbia hurling - nie ma już odwrotu! Przygarnia go, po czym nazywa Frank, zaczynając wierzyć, że jest reinkarnacją jej męża...
Pozytywne kino nie tylko dla całej rodziny (od najmłodszych) o radzeniu sobie z traumą, samotnością, depresją pourazową (PTSD) - wszystkim, w czym zwierzęta o wysokiej inteligencji emocjonalnej (PSY!) bywają pomocne terapeutycznie (udowodniono naukowo), a wręcz AKTYWNIE - LECZĄ!
Jak w temacie, odrobinę filmów obejrzałem, ten jest jednym z tych, w których napiszę cokolwiek na forum, zaznaczę, że chce obejrzeć, no ale 7 gwiazdek max.