Mimo faktu, że już trochę lat sobie liczę i Święta straciły od czasów dzieciństwa wiele ze swej
magii, to do filmów poruszających temat Świąt mam słabość. Czy to Griswaldowie, czy Billy Bob,
Will Ferrel jako przerośnięty elf, czy nawet Michael Keaton jako bałwan, chętnie je oglądam.
Obejrzałem również "ELF-Mana"...